Barcelona z Robertem Lewandowskim zmierza po tytuł! Sevilla rozniesiona!
Robert Lewandowski i jego koledzy pewnie zmierzają po tytuł mistrzowski. Barcelona wygrała 3:0 z Sevillą i ma już osiem punktów nad drugim w tabeli Realem Madryt. Pierwsza połowa nie wskazywała, że taki wynik będzie w ogóle możliwy – prędzej można było myśleć o kolejnej wygranej jedną bramką. Drugie 45 minut całkowicie zmieniło jednak obraz starcia.
- Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Najważniejsze wydarzyło się przed meczem. Real Madryt przegrał na wyjeździe z Mallorcą a to oznaczało, że Blau-Grana może odskoczyć Królewskim na osiem punktów.
Biorąc pod uwagę, że jeszcze jesienią – zwłaszcza po bezpośrednim meczu ligowym – wydawało się, że Real jest poza zasięgiem, to jest to fantastyczne osiągnięcie.
Barcelona od początku rzuciła się do ataku. W 15. minucie pierwszą dobrą okazję miał Robert Lewandowski. Polak dostał dośrodkowanie od Jordiego Alby, ale w ostatniej chwili piłkę z głowy “ściągnął mu” Nemanja Gudelj.
Ale już za chwilę “Lewy” miał kolejną znakomitą okazję. Dostał podanie z głębi pola i przed sobą miał jedynie Yassine Bounou. Marokańczyk, bohater mundialu w Katarze i najlepszy bramkarz La Liga poprzedniego sezonu, wybronił strzał naszego supersnajpera w cudownym stylu.
Za chwilę okazję miał Ronald Araujo (strzelił głową obok słupka), a w 27. minucie cudownym strzałem z dystansu popisał się Lewandowski. Mógł strzelić przepiękną bramkę, ale liczący 195 cm wzrostu marokański wieżowiec znany pod pseudonimem “Bono” wyciągnął się jak struna i końcami palców wybronił strzał naszego zawodnika.
Z jednej strony wydawało się, że tego dnia nie da się go pokonać. Z drugiej była to kwestia czasu. Sevilla długo nie wychodziła z własnej połowy. Barcelona zrobiła rywalom prawdziwe oblężenie, Piłka krążyła od nogi do nogi, zawodnicy Xaviego jakby wyczekiwali na błąd, na rozluźnienie szyków rywala. Wyglądało to jak gra w szachy, gdzie jeden tylko atakuje, drugi tylko się broni, opóźnia mata i liczy na jeden jedyny błąd, który wszystko zmieni. Pod koniec pierwszej połowy napastnicy Sevilli próbowali nawet wyjścia do szybkiego ataku ale nie było to nic poważnego.
Dyrektor sportowy Barcelony, Mateu Alemany, w wywiadzie przedmeczowym podkreślał, że kluczem do sukcesu Barcy jest fantastyczna obrona. I zawodnicy jego drużyny potwierdzili te słowa. Doskakiwali błyskawicznie do rywali, nie dawali im nawet dojść do strzału. Dueto obrońców Andresas Christensen – Ronald Araujo spisywał się fantastycznie.
Barca w drugiej połowie wciąż napierała, ale defensywa Sevilli zagęściła się do granic możliwości a ruchy piłkarzy Xaviego były nerwowe i niedokładne. Aż do 58. minucie gdy po cudownej kombinacyjnej akcji Frank Kessie zagrał do Jordiego Alby a wychowanek Barcelony strzelił obok bramkarza gości. Dla Kessiego, który w 8. minucie zmienił Sergio Busquetsa, to już 12 mecz i pierwsza asysta w barwach Barcelony.
A kilkanaście minut później Gavi podwyższył na 2:0 po cudownej asyście Raphinhy, który dzięki temu przykrył swój słabszy występ. Miał jeszcze szansę Lewandowski ale z rzutu wolnego strzelił tuż obok słupka. A za chwilę jednak Barcelona strzeliła na 3:0. Fantastyczny tego wieczoru Jordi Alba zagrał do Raphinhy a Brazylijczyk strzelił gola z bliskiej odległości. BYła to fantastyczna przemiana zawodnika, który do 70. minuty nadawał się co najwyżej do zmiany a mecz kończył jako prawdziwy bohater.
Barcelona swoje zrobiła, ma osiem punktów przewagi nad Realem, El Clasico u siebie na stadionie i dość korzystny kalendarz pozostałych spotkań. Jeszcze niedawno, gdy drużynie nie szło i dodatkowo odpadła z Ligi Mistrzów, wyglądało na to, że sezon zostanie przeznaczony do zapomnienia. Ale trzeba też pamiętać, że ten sezon był już przez wielu określany jako przejściowy. Młodzież miała dojrzeć a pomóc w tym miał m.in. Robert Lewandowski. Ale dziś wygląda na to, że młodzi dorośli szybciej niż się spodziewano i trudno sobie wyobrazić, żeby w tym sezonie piłkarze Xaviego nie zdobyli tytułu.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco