28-letni policjant drogówki zginął w wypadku. Kompletnie pijany wracał z nocnej zmiany

Policjant z Zawiercia, który przed kilkoma dniami wracając ze służby zginął w wypadku drogowym, był pijany. Badania toksykologiczne wykazały, że 28-latek miał w organizmie ok. 2 promili alkoholu. Według ustaleń “Gazety Wyborczej” w szatni drogówki znaleziono butelki po alkoholu.

Do wypadku doszło 31 stycznia rano w miejscowości Ołudza w powiecie zawierciańskim. Samochód prowadzony przez wracającego z nocnej zmiany policjanta zjechał z drogi, uderzył w drzewo i dachował. Życia kierowcy nie udało się uratować.

Zawiercie. Policjant Kamil Zasada był pod wpływem alkoholu

Policjant, który zginął w wypadku to 28-letni Kamil Zasada. W policji służył od blisko pięciu lat, ostatnio w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.

Zobacz także

Zaatakował nożem w Lidlu. Koniec obławy w podwarszawskich Markach

Akcja LPR. Nie żyje sześciomiesięczne dziecko

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek przekazał w poniedziałek, że gdy 31 stycznia myszkowska prokuratura otrzymała informację o wypadku ze skutkiem śmiertelnym, na miejscu wykonano oględziny z udziałem biegłego ds. ruchu drogowego. Już wtedy było wiadomo, że ofiarą wypadku jest policjant z komendy w Zawierciu.

– 2 lutego została przeprowadzona sekcja zwłok i badania toksykologiczne dotyczące obecności alkoholu w organizmie denata. Na podstawie tych badań toksykologicznych stwierdzono, że kierujący miał w organizmie około 2 promili alkoholu – powiedział prok. Ozimek.

“Drink-bar” w komendzie w Zawierciu?

W związku z takim wynikiem badań, prokuratura zleciła Biuru Spraw Wewnętrznych przeprowadzenie czynności pod kątem art. 179 Kodeksu karnego, czyli przestępstwa dopuszczenia do ruchu pojazdu prowadzonego przez osobę znajdującą się w stanie nietrzeźwości.

– Chodzi o to, aby sprawdzić czy inne osoby z komendy mogły mieć wiedzę, że funkcjonariusz wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu – wyjaśnił prok. Ozimek. Śledczy na razie nie przesądzają, czy policjant pił alkohol na terenie komendy, czy mogło to być w innym miejscu. Jak ustaliła “Gazeta Wyborcza”, w szatni drogówki znaleziono butelki po alkoholu. “Nasz informator z komendy w Zawierciu twierdzi, że tajemnicą poliszynela było to, iż w szatni funkcjonował nieformalny «drink-bar»” – czytamy.

– W uzupełniającej opinii biegły będzie musiał się wypowiedzieć, kiedy ten alkohol był spożywany. Na razie takich ustaleń nie mamy, będą one dokonywane w toku dalszego śledztwa – przekazał rzecznik prokuratury.

RadioZET.pl/PAP/Gazeta Wyborcza

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Would you like to receive notifications on latest updates? No Yes