Dziennikarz ujawnia: wybuch Nord Stream to operacja USA
Kto wysadził gazociąg Nord Stream? Nowe szokujące informacje ujawnione! Dziennikarz śledczy twierdzi, że to celowa i od dawna przygotowywana dywersja przeprowadzona przez USA i CIA!
Amerykański wywiad i marynarka wojenna stoją za wysadzeniem gazociągu Nord Stream? Takie informacje ujawnił dziennikarz śledczy Seymour M. Hersh, laureat nagrody Pulitzera. Powołując się na swoich informatorów, ogłosił, że wysadzenie gazociągu było tajną operacją przygotowywaną od wielu miesięcy przez amerykańskie służby i wojsko. Pierwsze prace w planowaniu wybuchu w Bałtyku rozpoczęły się jeszcze w grudniu 2021 roku, gdy amerykańska administracja wiedziała o zbliżającym się ataku Rosji na Ukrainę.
Wybuch gazociągu Nord Stream. Tajna operacja USA?
Jak przypomina Radio ZET, Nord Stream, rosyjskie gazociągi na dnie Bałtyku, zostały uszkodzone 26 września. Potwierdzono, że użyto ładunków wybuchowych. Wiele osób oskarżyło Rosję i Putina o prowokacje związane z prowadzonym zbrodniczym atakiem na Ukrainę.
Seymour M. Hersh twierdzi, że zdalnie detonowane ładunki wybuchowe w postaci C4 zostały podłożone podczas letnich ćwiczeń NATO pod kryptonimem BALTOPS 22. Podłożyć mieli już nurkowie US Navy. Wcześniej trenowali podkładanie ładunków podczas szkolenia w Panama City. Brano pod uwagę również atak z łodzi podwodnej oraz użycie bomby z opóźnionym zapłonem.
To ma kluczowe znaczenie, ponieważ w przeciwieństwie do operacji sił specjalnych, akcje US Navy nie muszą być zgłaszane z wyprzedzeniem amerykańskiemu Kongresowi. To pozwoliło na samodzielną decyzję administracji prezydenta USA Joe Bidena o przeprowadzeniu akcji – czytamy na radiozet.pl
Skąd dziennikarz ma takie informacje? Twierdzi, że ma informatorów „z bezpośrednią znajomością planowania operacyjnego”. Przypomniał również słowa Joe Bidena, który przed rozpoczęciem w wojny w Ukrainie mówił, że “jeśli Rosja zaatakuje, to nie będzie już Nord Stream 2, położymy kres temu projektowi”.
Norwegia zaangażowana w wysadzenie Nord Stream?
Na tym jednak nie koniec sensacji, bo zdaniem dziennikarza, bo w wybuch gazociągu Nord Stream zamieszana jest Norwegia, słusząca jako baza wypadowa dla US Navy. Same ładunki miały zostać zdetonowane zdalnie z norweskiego samolotu, który zrzucił boję sygnałową. Uruchamiającą ładunki.
Rząd USA chciał wysadzić gazociąg Nord Stream, by „położyć kres zależności krajów europejskich od błękitnego paliwa z Rosji”. Dziennikarz przy okazji ostrzegł, że „brak reakcji Rosji na zniszczenie gazociągu może wynikać z faktu, że Kreml może sam planować podobne operacje w przyszłości”.
Źródło: Radio ZET