Przepowiednie Baby Wangi. Niektórzy sądzą, że dotyczą 2023 roku. Co nas czeka? Słoneczne tsunami i kosmici
Baba Wanga to bułgarska, niewidoma mistyczka. Choć kobieta zmarła niemal 30 lat temu, jej przepowiednie są nadal żywe. Wielu wierzy, że niektóre z nich ziszczą się w 2023 roku, choć nie ma na to jednoznacznych dowodów. Co przepowiedziała Baba Wanga?
Baba Wanga, a dokładniej Wangelija Pandewa Dimitrowa, urodziła się w 1911 roku w Bułgarii (dziś tereny te należą do Macedonii Północnej). Mając 12 lat, straciła wzrok – doszło do tego podczas gwałtownej burzy. Dziewczynka upadła, jej oczy były pełne piasku. Rodziny nie było stać na kosztowną operację, więc pozostała niewidoma do końca życia. Od tego czasu Baba Wanga zaczęła twierdzić, że widzi przyszłość i wyczuwa mistyczne moce. Choć jej przepowiednie, jak i wszystkie jasnowidzenia, należy traktować z przymrużeniem oka, kilka udało się dopasować do wydarzeń. Wierni mistycznym mocom Bułgarki wierzą, że przewidziała śmierć Stalina, księżnej Diany, zamach na World Trade Center, katastrofę w Czarnobylu czy rozpad ZSRR. Co więcej, wierzący w przepowiednie twierdzą, że nieżyjąca od niemal 30 lat kobieta miała wydać “proroctwo Baby Wangi na 2023 rok”.
Przepowiednie Baby Wangi. 2023 rok według niektórych będzie tragicznym czasem
Jak podaje dziennik “The Mirror”, wieszczka nazywana także “Nostradamusem Bałkanów”, miała przewidzieć, że w 2023 roku czeka nas wiele klęsk. Rzekomo jeden z rozwiniętych krajów ma przeprowadzić atak biologiczny, który doprowadzi do masowych zniszczeń. Konkretów jednak nie ma, a wiele osób po prostu przypisuje to obecnym wydarzeniom.
Baba Wanga miała również przewidzieć, że na świecie nastąpi tzw. słoneczne tsunami. Wierzący w jej wizje “liczą”, że dojdzie do tego w 2023 roku. Zjawisko ma spowodować, że magnetyczna tarcza Ziemi zostanie zniszczona. Burze słoneczne spowodują przerwy w dostawie prądu, awarie komunikacyjne.
Co jeszcze ma nas czekać według bułgarskiej wieszczki? Ziemię zaatakują… kosmici. Gdyby było nam mało zagrożenia m.in. ze strony własnych dyktatorów, jak Putin, czy szalejącej inflacji lub rządów PiS w Polsce, na świat ma spłynąć fala obcych. Pogrążymy się w ciemności, a inwazja tylko przeleje czarę naszego smutku i tragedii. Gdyby wierzyć we wszystkie przepowiednie – świat już dawno nie powinien był istnieć. Warto pamiętać, że wszystkie przepowiednie Baby Wangi były przekazywane ustnie, nigdy nie zostawiła ona żadnych zapisków. To, co słyszymy obecnie, to tylko informacje, które są przekazywane przez miłośników najczarniejszych wizji. Czy warto w nie wierzyć? Miejmy nadzieję, że się nie sprawdzą.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.