Anglicy oszaleli na punkcie pięknej Polki. Tak ją nazwali

“World’s hottest referee”, czyli “Najgorętsza sędzia świata” – tak “The Sun” przedstawia Karolinę Bojar-Stefańską. Polska arbiter, prywatnie żona kolegi po fachu Daniela Stefańskiego, niedawno wybrała się na Malediwy.

W sam raz na Walentynki: polska para sędziowska

14 lutego w mediach aż roi się od tekstów “walentynkowych”, miłosnych wyznań czy historii zakochanych par. Nieoczekiwanie bohaterami materiału angielskiego “The Sun” zostali Polacy – Karolina Bojar-Stefańska i jej ukochany Daniel Stefański.

“‘Najgorętsza sędzia świata’ jest żoną innego sędziego i zachwyca kibiców seksownymi zdjęciami w bikini, podróżując po świecie” – czytamy w angielskim tabloidzie.

[nextpage]

Sport to nie wszystko. Ukończyła prestiżowe studia

Pochodząca z Krakowa Karolina w młodości trenowała lekkoatletykę. Jednak to dzięki futbolowi stała się sławna. Jako 17-latka poprowadziła pierwszy mecz.

Obecnie jest sędzią spotkań Ekstraligi – najwyższej klasy rozgrywek pań w Polsce.

Jednak oprócz tego zadbała o solidne wykształcenie. Bojar-Stefańska ukończyła prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.

[nextpage]

Romantyczny ślub na Santorini

30 października 2020 r. Bojar wyszła za mąż za Daniela Stefańskiego – jednego z najbardziej znanych polskich arbitrów. Ceremonia odbyła się w pięknej scenerii – na greckiej wyspie Santorini.

Co ciekawe, małżonków dzieli spora różnica wieku. Stefański ma 45 lat, jego żona jest o dwie dekady młodsza.

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

[nextpage]

Zdarza im się pracować razem

Choć na co dzień sędziują mecze w innych rozgrywkach, Karolinie i Danielowi zdarza się wspólnie poprowadzić jakieś spotkanie lub event. Tak było m.in. w grudniu 2022 r. Oboje wzięli udział w pierwszej gali Move Federation w Gliwicach.

[nextpage]

Uwielbia podróże. Malediwy ją urzekły

Polska sędzia często publikuje na swoich profilach w mediach społecznościowych zdjęcia z egzotycznych podróży. Ostatnio wybrała się na Malediwy. Kraj ten ją zachwycił.

“Nigdy bym nie pomyślała, że z kraju słynącego z lazurowej wody, pięknych plaż i produkcji czekoladowej opalenizny, można wyjechać tak wzbogaconym wewnętrznie. Ten raj to kopalnia inspiracji wnętrzarskich, kulinarnych i florystycznych. Ale przede wszystkim urzekli mnie Malediwczycy” – napisała na Instagramie.

[nextpage]

Pod tym względem bije męża na głowę!

– Nie powiedziałabym, że jestem sławna. Lepszym stwierdzeniem byłoby to, że jestem po prostu dobrze znana w społeczności piłkarskiej – powiedziała Bojar-Stefańska w wywiadzie dla niemieckiego “Bilda”.

Sędzia z Krakowa jest osobą bardzo popularną w mediach społecznościowych. Na Instagramie ma 169 tys. followersów. Dla porównania – jej mąż zaledwie… nieco ponad 3,6 tys.

Czytaj także: “Doprowadza internautów do szału”. Niemcy rozpisują się o polskiej sędzinie

[nextpage]

Odmówiła “Playboyowi”

Bojar-Stefańska przyznała, że otrzymuje różne propozycje – nie tylko związane stricte z futbolem. Miała propozycję z topowej agencji modelek. Było także zapytanie o sesję w “Playboyu”.

Odmówiła. – Moja prywatność jest dla mnie ważna – powiedziała Polka w wywiadzie z “Bildem”.

Czytaj także: Zachwyty z każdego zakątka świata. O Polkę pytał… Playboy

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Would you like to receive notifications on latest updates? No Yes