Inflacja w Polsce znowu w górę. Są nowe dane GUS. Niech to dunder świśnie!
Inflacja w styczniu w Polsce wyniosła 17,2 proc. – podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Tym samym po dwóch miesiącach spadków, inflacja znów poszła w górę.
17,2 proc. rok do roku – tyle wyniosła inflacja w Polsce w styczniu br., według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego. To oznacza, że po dwóch miesiącach spadków, znów wskaźnik wzrósł. Przypomnijmy, że w grudniu 2022 r. inflacja wyniosła 16,6 proc., w listopadzie 17,5 proc., a w październiku 17,9 proc.
Miesiąc do miesiąca, tj. w porównaniu z grudniem 2022 r., inflacja w styczniu br. wyniosła 2,4 proc.
- Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl
- Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Inflacja w styczniu w górę, ale to nie sensacja
Wzrost inflacji w styczniu do 17,2 proc. nie jest zaskoczeniem. Ekonomiści – w tym także prezes NBP Adam Glapiński – od dawna wyjaśniali, że na początku roku należy się spodziewać skoku. Jak wyjaśniali ekonomiści Credit Agricole, to efekt m.in. wyższej dynamiki cen nośników energii (wypadkowa wygaszenia Tarczy Antyinflacyjnej i uruchomienia nowych instrumentów stabilizujących ceny) oraz wyższego tempa wzrostu cen paliw (efekt niskiej bazy sprzed roku).
O ile ekonomiści byli w zasadzie jednomyślni, że inflacja pójdzie w górę, o tyle pojawiała się niespotykana wręcz rozbieżność między prognozami (od 16,1 proc. do 20,5 proc.). Jak wyjaśniają eksperci z PKO BP, wynikała ona z wysokiej niepewności związanej ze sposobem oszacowania inflacji przez GUS podwyżek cen energii i limitów cen zależnych od zużycia.
Przypominamy, że dane będą miały charakter wstępny, bo przed nami jeszcze rewizja wag inflacyjnego koszyka, którą poznamy dopiero w marcu
– zaznaczali analitycy PKO BP.
Inflacja w styczniu w górę, co dalej?
Zgodnie z prognozami ekonomistów bankowych czy tych z NBP, inflacja może jeszcze nieco wzrosnąć w lutym (efekt niskiej bazy sprzed roku – od 1 lutego 2022 r. weszła w życie Tarcza Antyinflacyjna 2.0, która wówczas trochę obniżyła na chwilę część cen), a od marca powinniśmy mieć już do czynienia z trwałym trendem dezinflacyjnym (czyli inflacja będzie, ale coraz niższa).
Tempo dezinflacji jest jednak wielką niewiadomą. Część prognoz wskazuje, że na koniec roku zejdziemy poniżej 10 proc., inne – że przez cały rok utrzymywać się będzie dwucyfrowe tempo rocznego wzrostu cen.