NATO potwierdza ten krok. Kreml musiał się tego obawiać
Szef NATO przyznał, po szczycie Sojuszu w Brukseli, że członkowie organizacji zwiększają produkcję amunicji, by móc wesprzeć Ukrainę. Jens Stoltenberg podkreślał, że dotychczas zadeklarowały to między innymi Stany Zjednoczone i Francja. – W nowym wsparciu NATO dla Ukrainy uwzględniono broń ciężką i szkolenia dla ukraińskich żołnierzy – dodał.
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO
Środa była drugim dniem rozmów członków Sojuszu w Brukseli. Po południu, w trakcie konferencji prasowej, główne ustalenia szczytu przedstawił szef NATO. Jak podkreślał, kluczowe są obecnie dostawy broni i amunicji Ukrainie.
– Ministrowie mówili o sposobach zwiększenia wydajności przemysłowej oraz odnowienia potencjału sprzętu oraz amunicji. Pomoc Ukrainie powoli wyczerpuje nasze zasoby. Sojusznicy ustalili więc potrzebę pracy ramię w ramię z przemysłem zbrojeniowym, aby zwiększyć nasze zdolności. Cieszę się z projektów uzgodnionych dzisiaj, czyli projektu w zakresie magazynowania amunicji oraz projektu o naziemnej obronie lotniczej – mówił w Kwaterze Głównej NATO we środę Jens Stoltenberg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Stoltenberg: trwa wojna na wyniszczenie
Stoltenberg potwierdził jednocześnie, że kolejne kraje pracują nad podpisaniem nowych kontraktów na dostarczanie amunicji w szerszej skali. – To, co widzimy, to ogromny wydatek amunicji, dlatego zaczęliśmy rozmawiać o tym jeszcze jesienią. Teraz widzimy, że idzie to we właściwym kierunku. USA, Francja, Niemcy, Norwegia – oni podpisali już kontrakty z przemysłem obronnym. Są inni. To już bardzo dużo zmienia – podkreślał.
Zobacz także:
Ukraina szykuje atak dużych sił? Pentagon wprost
Dziennikarze dopytywali jednak szefa NATO, czy widzi zagrożenie, że Ukrainie skończy się amunicja. – Oczywiście trzeba również dokonywać nowych inwestycji. Produkcja amunicji artyleryjskiej rośnie, co pozwala odbudowywać zapasy i pomagać Ukrainie. Tak, już dużo się dzieje, ale musimy zwiększać wysiłki, bo mamy duże potrzeby. W tej chwili zaczyna się to stawać wojną na wyniszczenie – podkreślał.
Szef Sojuszu był też pytany przez szwedzkiego dziennikarza o postępy dotyczące wejścia do struktur NATO Szwecji i Finlandii, co ciągle blokuje Turcja. – Wzywam Turcję do ratyfikacji członkostwa w Sojuszu równocześnie Szwecji i Finlandii; te kraje są bardzo bliskie członkostwa – deklarował Stoltenberg.
Czytaj także:
“Granatnik w pociągu”. Nowe ustalenia ws. wybuchu w KGP
“Kobiety z Polski”. Kolejne kłamstwa Rosji