Tak wyglądał początek trzęsienia ziemi w Turcji. Kamera uchwyciła moment wstrząsów
Rośnie bilans ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. W sieci zaś pojawia się sporo nagrań, na których widać moment rodzącego się żywiołu. Najnowsze, ukazujące perspektywę z kilku kamer miejskiego monitoringu, pochodzi z miasta Malatya w południowo-wschodniej Turcji.
Od trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii minęło już kilkanaście dni. Kataklizm, do którego doszło w niedzielę 5 lutego, był największym w ostatniej dekadzie. Liczba ofiar śmiertelnych niestety wciąż rośnie i już przekroczyła 35 tysięcy łącznie w obu krajach.
Trzęsienie ziemi w Turcji. Nowe nagrania w sieci
W sieci pojawiło się już sporo nagrań, na których widać, jak działa śmiercionośny żywioł. Kolejne, które właśnie udostępniono w mediach społecznościowych, pochodzi z miasta Malatya, położonego na północ od Gaziantepu.
Na kamerach miejskiego monitoringu udało się zarejestrować początek katastrofy (w niedzielę 5 lutego po godz. 4 czasu lokalnego): zawalające się budynki, chmury pyłu oraz ludzi uciekających w popłochu.
Polscy strażacy wracają do kraju. Uratowali 12 osób
W szeroko zakrojonej akcji ratowniczej na terenie miast i miejscowości dotkniętych trzęsieniem ziemi uczestniczyli przedstawiciele kilkudziesięciu państw. Wśród nich byli polscy strażacy grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR, którzy w środę po południu wrócą o kraju.
Zobacz także
W tym mieście nikt nie zginął w wyniku trzęsienia ziemi. Burmistrz zdradził powód
Polscy strażacy wracają z Turcji. Emocjonalna relacja dowódcy grupy ratowników
Ekipa wraz z wyszkolonymi psami pracowała w tureckim mieście Besni. Strażacy z Polski uratowali w trakcie misji w Turcji 12 osób, w tym m.in. 13-letnią dziewczynkę. O ich sukcesach opowiadał w rozmowie z Polską Agencją Prasową dowódca polskiej misji bryg. Grzegorz Borowiec
– To sukces, na pewno dużo większy niż spodziewaliśmy się. Nie sądziliśmy, że da się kiedykolwiek podczas jakichkolwiek naszych działań uratować tak dużo ludzkich istnień. 12 osób to jest naprawdę duży wynik, który robi w świecie ratowniczym duże wrażenie – mówił.
RadioZET.pl/PAP/Twitter